Hej i czołem :P
Dzisiaj nabrałam ochoty na gadanie o związkach na odległość, więc co i jak w tym temacie z mojego punktu widzenia ?
Hmmmm szczeże mówiąc mam dość mieszane uczucia co do tego tematu.
Sama byłam w takich związkach już 3 razy i szczeże mówiąc nie zdało to egzaminu. Moi partnerzy bardzo pięknie gadali, aż do spotkania takiego na luzie w neutralnych warunkach. Doszłam do wniosku, że to jaki ktoś jest zaużmy przez neta a w realu to w większości przypadków dwie różne osoby Niestety. Doszłam do wniosku, iż zanim następnym razem się zakocham wszystko sprawdzę.
- Gdy facet sam gubi się w swoich odpowiedziach nie jest to za dobry znak
- Bądź dociekliwa
Więc tak. Teraz inna sprawa
Uważam, że takie związki mają rację bytu jednak obie strony muszą się naprawdę starać. Jeśli dwie osoby znały się wcześniej i jedna ze stron mósiała wyjechać tym bardziej. Jednak nie należy też od razu skreślać kogoś poznanego przez internet. O dziwo znam kilka par, które właśnie tak się poznały, z czego jedna jest już po ślubie. Sądzę, że jeśli ktoś był sobie przeznaczony ( nawet na jakiś czas) to nie ma większej różnicy gdzie się poznały. Nie należy jednak od razu zakochiwać się zanim pozna się tą osobę osobiście. Do miłości jak i do każdego innego uczucia należy podejść ze spokojem.
Więc takie jest moje zdanie.
( odnoszę wrażenie, że to co napisałam jest jakieś dziwne, ale pisałam przez emocje hahah )
Sama kocham chłopaka poznanego przez internet mimo wszystko najpierw byliśmy kumplami a teraaaz ? Sama nie wiem kim. Czemu to wszystko jest taaaaaaaakie skąplikowane ?
Z góry przepraszam jeśli post jest bezsensowny i chaotyczny
Oleska



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz