Wspinam się, ślizgam
Bezradnie szukam twoich dłoni
Ale nagle spadam
Teraz jestem tu całkiem sama
I powoli umieram
Gdybym mogła wiedzieć gdzie teraz jesteś
Sprawić, żeby czas zawrócił
Być znowu w twoim sercu
Ale jestem całkiem sama
Z moją umierającą miłością
Zamykam oczy i oddycham nadzieją
Nadzieją na lepsze jutro
Dziś jest tylko złudzeniem
Oddycham dla jutrzejszej miłości
Bo to jedyne wyjście
Oddychajmy nadzieją na lepsze jutro
Bo nie ma jej już na dzisiaj
Oddychajmy dla jutrzejszej miłości
Bo to jedyne wyjście
Czy kiedykolwiek mnie chciałeś
Czy kiedykolwiek mnie potrzebowałeś
Wiem tylko że odszedłeś bez pożegnania
Jesteś nieobecny
Ale czy to ma jeszcze znaczenie
Dziś zaczyna się na nowo
Zamykam oczy i oddycham nadzieją
Nadzieją na lepsze jutro
Dziś jest tylko złudzeniem
Oddycham dla jutrzejszej miłości
Bo to jedyne wyjście
Oddychajmy nadzieją na lepsze jutro
Bo nie ma jej już na dzisiaj
Oddychajmy dla jutrzejszej miłości
Bo to jedyne wyjście
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz